środa, 17 września 2008

kapuś...

...niak!! Cudowny, wczoraj Chyra się wziął i postanowił ugotować coś już nie tylko dla siebie. Pysznie było, a na resztki to ja się załapię...:)...i jeszcze nasz fajoski czajniczek bez przewodu:)

Brak komentarzy: