wtorek, 30 września 2008

na niebiesko


Gorzów przywitał nie tylko pogodą ale i nowe ciekawe miejsca wyrosły jak grzyby... Dobry czas...choć stał prawie w miejscu.

kolaż

Ot i wróciła ona z włajaży polskich. A ino była, widziała, smakowała zupy i ziemniaczane potrawki z grzybami. Oj, a jak się najadała...ah:) i PAN G. przy boku... POzdrowiła:)

niedziela, 21 września 2008

UGB

Ot mój Luby, już dziś wyruszam w długą podróż polską koleją hen na Mazury do pana G. :) Radość wielka, a ciąg dalszy nastąpi po powrocie. Ahoj!

sobota, 20 września 2008

ChyR

Ot jak lubię zabawy z przedmiotami różnistymi! Krótka przerwa od jutra bo wyjazd do Ełku się szykuje i występ babeczkowy. A po powrocie się zobaczy...pozdro dla odwiedzających choć mało ich chyba...:/

czwartek, 18 września 2008

SZym


Mój chrześniak skończył roczek!!!Rośnie skubany jak na drożdżach...:)

środa, 17 września 2008

kapuś...

...niak!! Cudowny, wczoraj Chyra się wziął i postanowił ugotować coś już nie tylko dla siebie. Pysznie było, a na resztki to ja się załapię...:)...i jeszcze nasz fajoski czajniczek bez przewodu:)

?

Jak to się stało...? A dlaczego tak...? Po co mi to...? Czy to możliwe...? Kiedy...?...nie wiem sama czemu tak...bla bla-bez sensu

wtorek, 16 września 2008

duPA

...i ścieki, dokładnie tak... zero złotych, debet i oblane prawko z głupiej winy mej. Lipa, lipa, lipa...ah

poniedziałek, 15 września 2008

42

...przechodziły już trochę, po nie jednym gruncie mocno stąpały...A ciągle ten sam rozmiar.No a poza tym to jutro egzamin z prawka...daj Boże szczęście!

niedziela, 14 września 2008

mój miły


Miły mój, Ty zawsze przy mnie stój...Boże, uwielbiam Cię i Ciebie też!:)

czwartek, 11 września 2008

ok.o

ot takie dziwne okno, jest a jakby go nie było.:0

wtorek, 9 września 2008

prZeŻARty


Tylko w Polsce coś takiego się zdarza na ulicy...Analfabetyzm i zacofanie jeszcze się pojawia:)

poniedziałek, 8 września 2008

Pamp


Pięknie było ale się skończyło...czas spenetrować inne zakątki świata!

chillout

Melony, chorciata, sałatki, fuet, muzyka, ludzie, piękne widoki, słońce i lecznicze zioła...-Pamplona. A Grzesiowi dziękujemy za przyjęcie i przejęcie:) Jednym słowem-odpoczynek...

Pamplona


Oj pięknie było, pięknie choć autostop nie wszędzie dobrze nam szedł...Francja w drodze powrotnej okazała się nie do przejechania w czasie zadowalającym spragnionych polskiego jedzenia włóczykijów.

San Sebastian





Oj Kochani...Witam po długiej przerwie. Życie w ciągłym biegu nie sprzyja systematyczności, więc zaległości mnóstwo. A było się, widziało, poszlajało, działo się działo...Po pierwsze Hiszpania gorąca, sierpniowym słońcem jeszcze opalająca... :) Ino kilka zdjęć z wyjazdu..a jutro albo na dniach ciąg dalszy. Kum